Hodowla Z Todrykowa
JACK RUSSELL TERRIER & ACD

 

DOGFRISBEE TO ZABAWA - Hodowla Jack Russell Terrier Z Todrykowa. Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby tprzedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby przedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.
Odpowiedź na pytanie dlaczego warto być frisbee maniakiem :)  jest banalna: bo frisbee to zabawa! To leży u podstaw tego sportu i nie należy o tym nigdy zapominać. Najlepsi, czołowi zawodnicy dogfrisbee bawią się z psami na zawodach! Psy czerpią niezmierzoną satysfakcję z frisbee, ale nie zapominajmy, że ludzie także. Nie dojdziemy do spektakularnych efektów i skomplikowanych sekwencji we frisbee jeśli u podstaw wszystkiego zabraknie zabawy. Frisbee ma też inne niebagatelne zalety – jest tani i nie wymaga specjalnych okoliczności i miejsca do uprawiania go. Potrzebujemy kilka latających talerzyków i kawałka skoszonej łąki i już. Nie potrzebujemy inwestować w drogi sprzęt ani znajdować specjalnego miejsca do treningów. Każdy może tego spróbować.

DOGFRISBEE TO ZABAWA - Hodowla Jack Russell Terrier Z Todrykowa. Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby tprzedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.
Dogfrisbee oparte jest na rzucie talerza – dysku, który pies łapie i przynosi do nas. Jest to zatem nic innego jak aport, tyle, że specyficznej rzeczy jaką jest dysk. Dlatego na początku zaczynamy od nauki aportu (nie dysków a innych zabawek) oraz sami ćwiczymy podstawowe techniki rzutu.Nie rzucamy psu dysków od razu !!! Najpierw sami uczymy się rzutów – BEZ PSA,  ponieważ zwyczajnie nikt, kto pierwszy raz w życiu trzyma dysk w ręku, nie potrafi go rzucić odpowiednio. Natomiast nieodpowiednio rzucony dysk to w 98%  niezłapany przez psa aport. My dążymy do tego, aby pies dysk złapał w powietrzu i nam go przyniósł. Jeśli pies nie będzie w stanie złapać dysku w locie, a nauczy się go przynosić z ziemi, to mamy raczej gwarantowane, że wejdzie mu to w krew i już nie tak łatwo będzie go tego oduczyć. My chcemy, aby dysk leciał poziomo i stabilnie – wtedy jest najłatwiejszy do złapania przez psa, a złapany dysk oznacza sukces i dalszą motywację do nauki. Porażki zniechęcają i nas i psa. Dlatego najpierw polecam tygodniowe bądź dwutygodniowe treningi jednego podstawowego rzutu z wyłączeniem psa. Wystarczy 10  minut dziennie stanąć z dyskiem na łące, drodze lub w ogrodzie, skupić się i wykonać kilkadziesiąt przemyślanych rzutów do celu. Krótkich , nie dystansowych. Można nagrać swoją sylwetkę podczas oddawania rzutów i położyć sobie coś na ziemi do czego będziemy celować. To nam bardzo pomoże, a efekty przyjdą same.

DOGFRISBEE TO ZABAWA - Hodowla Jack Russell Terrier Z Todrykowa. Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby tprzedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.

Obecnie w Internecie można znaleźć wiele artykułów i filmików wyjaśniających, jak zaczynać naukę rzutów, jak trzymać dysk itp. Na stronach internetowych jest cykl artykułów przygotowanych przez Dariusza Radomskiego (propagatora dog frisbee w Polsce), w których w świetny sposób jest przedstawione jak zacząć rzucać.
Postanowiłam jednak napisać kilka własnych artykułów w związku z tym, że russelle to świetni kandydaci na frisbee maniaków. Sama się o tym przekonałam kiedy wiele lat temu pierwszy raz kupiłam dysk dla siebie i swojego psa. Od tamtego momentu cały czas się uczę. Będę uparcie twierdzić, że russelle są w stanie dokonać wiele w tym sporcie i nie ustępują niczym popularnym rasom wykorzystywanym w psich sportach. Wiem też, że wielu właścicieli russellków albo już sięgnęła po talerzyki albo waha się z tym zamiarem. Chcę zachęcić wszystkich do próby i pracy, ponieważ jest to tego warte i wcale nie jest trudne. To świetna forma zagospodarowania czasu z psem, angażuje nas fizycznie i umysłowo, co więcej psy też muszą nauczyć się myśleć. Pies, który nie kontroluje się podczas pracy z dyskami, nie myśli (czyli nie zwalnia, nie skraca skoku, nie szuka dysku lub leci na oślep) nie będzie robił postępów. A wtedy ciężko iść do przodu.

DOGFRISBEE TO ZABAWA - Hodowla Jack Russell Terrier Z Todrykowa. Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby tprzedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.Zawsze szczerze kibicuję innym zawodnikom posiadającym russelle i startującym w zawodach i mam nadzieję, że ktoś w najbliższych latach dokona jakiś spektakularnych sukcesów z russellami w roli głównej. Moje psy to Billy, Tola, Hiko, Jawa, Gringo. Frisbee trenuję z Billem od wielu lat. Tola nie od razu była chętna do łapania dysków, ponieważ popełniłam zbyt dużo błędów. Bill natomiast od wielu lat startuje ze mną na zawodach i pomimo braku świetnych możliwości fizycznych oraz ograniczeń anatomicznych, świetnie sprawdza się jako zawodnik. Pies ten niezmiennie jest gotowy do pracy, co powoduje, że napędza mnie do nauki i treningów. 

DOGFRISBEE TO ZABAWA - Hodowla Jack Russell Terrier Z Todrykowa. Jest to pierwszy artykuł z serii wpisów dotyczących dogfrisbee czyli psiego sportu opartego na łapaniu latających talerzyków.
Najpierw wypadałoby tprzedstawić siebie i przede wszystkim moje psy - nierozerwalną część mojego życia.

Kontakt

    601 679 848
    Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Brodnica, woj. Kuj.-Pom.

Hodowla ZKwP i FCI

Hodowla Z Todrykowa
JACK RUSSELL TERRIER